Franciszek Pieczka Portret Przyjaciela

„…odczytać dobro…”

JUŻ W SPRZEDAŻY !!!

Portret Przyjaciela Franciszek Pieczka

W Teatrze Powszechnym w Warszawie 1996 r.

Franciszek Pieczka – to droga do prawdy, pokory, miłości, lojalności. Choć był mieszkańcem warszawskiej Falenicy kochał swój Godów. Aktor, którego pokochały miliony Polaków, pokazany w odsłonie swojego przyjaciela Dariusza Domańskiego (autora kilkunastu książek o polskich aktorach i Starym Teatrze), ukazuje osobliwą historię widzianą nie przez pryzmat jego wybitnych ról, tylko refleksje osobiste stanowiące świadectwo drogi, która doprowadziła ich do czerpania radości z wspólnej podróży po ścieżkach życia i sztuki.

Pierwsza niezwykła książka z cyklu Portrety Przyjaciół znanego teatrała Darka Domańskiego o Franciszku Pieczce zawiera nie tylko ostatni wywiad z wybitnym aktorem, ale jego oryginalne, pełne dowcipu laudacje o Franciszku, głosy znanych artystów i nie tylko.

GDY MNIE UJRZYCIE, TAKIM LOTEM
ŻE POSTAĆ MAM JUŻ JASNĄ,
TO ZAWOŁAJCIE MNIE Z POWROTEM
TĄ MOJĄ MOWĄ WŁASNĄ.

STANISŁAW WYSPIAŃSKI

Franciszek na ławce

FRANCISZEK - MÓJ PRZYJACIEL

„To, co Darku zrobiłeś dla teatru, aktorów, reżyserów, to jest nie do przecenienia.
To jest moje obiektywne stwierdzenie i ja dziękuje losowi, że mnie z Tobą zetknął…”

„A ja dziękuję Franku za wszystkie spotkania i wskazówki, jak należy żyć,
by zasłużyć sobie na miano przyzwoitego człowieka. Tego mnie uczyłeś…”

W Falenicy

Z Franciszkiem w Falenicy 2015 r.

Franciszek ze Smokiem Wawelskim

Franciszek ze Smokiem Wawelskim Hotel Galaxy 2018 r.

Z Franciszkiem w Hotelu Tatra w Zakopanem u Łucjana Wnuka

Z Franciszkiem w Hotelu Tatra w Zakopanem u Łucjana Wnuka. Benefis pod Tatrami 2016 r.

Zbigniew Wodecki_cz-b_J

Zbigniew Wodecki

„…Gdyby Franciszek Pieczka żył w Stanach Zjednoczonych,
to miałby na swoim koncie niejednego Oskara. Tak go pięknie stworzył Bóg.”

„Franek Pieczka jest w Warszawie twarzą Śląska…”

Józef Misioł

Józef Musioł

Marian Dziędziel

Marian Dziędziel

…Spotkałem Franciszka i chciałem się z nim przywitać. Popatrzył na mnie i powiedział: „No wiedziołek, że tu bydziesz, ale oglądam się za jakimś czarnym synkiem z czarnymi włosami, a tu stary siwy chop koło mnie stoi”, po czym przywitaliśmy się…

„Z Franciszka Pieczki człowieka – odczytywałam dobro…”

Warszawa.09.09.2006.Katarzyna Grochola-pisarka.Fot.Krzysztof Jarczewski
Zdjecie dla - wikimedia

Katarzyna Grochola

*Materiały zamieszczone na stronie internetowej zostały użyte z cyklu wydawniczego „Portrety Przyjaciół” Dariusza Domańskiego i wykorzystane zostały za zgodą autora.

Scroll to Top